Przeczytałem po raz kolejny Koniec człowieczeństwa C. S. Lewisa. Nie wiem, czy Państwu już to mówiłem, ale mam zwyczaj czytania książek wielokrotnie. Niektóre, jak Sapkowskiego (obecnie), czy Sienkiewicza (kiedyś) traktuję trochę jak odwiedziny starych przyjaciół. Inne, właśnie jak Koniec człowieczeństwa, czytam ponownie z powodu gęstości znaczeniowej i odkrywania za każdym razem nowych treści. To co odkryłem tym razem to po pierwsze wagę Tao, mądrości obecnej we wszystkich kulturach – judaistycznej, greckiej, rzymskiej, chińskiej, hinduskiej, chrześcijańskiej podkreślającej wagę uniwersalnych zasad dotyczących dojrzewania pojedynczych osób, relacji międzyludzkich, a także relacji z Absolutem (któremu żadna z tych kultur nie zaprzeczała). Z przykładowych cytatów, do których odwołuje się autor:
„Dziecko, starzec, słaby, chory są [tak ważni, jakby byli] przestworzy rządcami.”
hinduskie, Manusmyrti, czyli traktat o zacności
„Czy wyobrażasz ty sobie państwo złożone z epikurejczyków? Ja ani myślę się żenić mówi jeden. A drugi: Ja również ani myślę. Bo nie należy się żenić. Ale też nie trzeba i rodzić dzieci. Ale też nie trzeba i zajmować się sprawami publicznymi. No dobrze, ale co z tego wyjdzie? Ale skąd brać się będą obywatele? Kto ich wychowa? A kto będzie kierował młodzieżą? A kto i czego będzie młodych ludzi nauczał?”
Epiktet
„Wymordowanie kobiet, a jeszcze bardziej młodych chłopców i dziewcząt, z których mogła powstać przyszła siła plemienia, jest najsmutniejsze ze wszytkiego (…) i sprawia nam wielki ból.”
Indianie z Ameryki Północnej; relacja z bitwy nad Wounded Knee
Po drugie zagrożenia związane z pychą współczesnych, którzy chcą szybko, w ciągu lat, no góra dekad, stworzyć nowego człowieka, nową ludzkość, wykorzenić tradycję. Historia i to nie tak odległa uczy, że podobne ambicje prowadzą nieodmiennie do katastrofy i zbrodni. Patrząc na otaczającą nas rzeczywistość mam niepokojące poczucie, że nie wyciągamy wniosków z tej historii i po raz kolejny robimy kroki wiodące do tytułowego zjawiska. Pytanie, jakie straty poniesiemy tym razem? I czy może coś nas przed tym uchronić?
Może obejrzyjcie przy okazji film – „Dawca pamięci”?
https://www.cda.pl/video/1981188c0/vfilm