Motto:
Pomyśl o materii całego wszechświata i o tym, jak małą jej cząstką jesteś. Pomyśl o bezmiarze czasu i o tym, jak krótki – niewiele dłuższy niż moment – okres przeznaczony jest dla ciebie. Pomyśl o kolejach losu i o tym, jak nieskończenie mała jest twa rola.
Marek Aureliusz, Rozmyślania, 5.24
28 czerwca 2021 roku słynny celebryta i multimiloner Elon Musk skończył 50 lat. Jak to bywa w jego zwyczaju, obok swoich produktów oferuje też od czasu do czasu ludzkości swoje przemyślenia, które dla przeciętnego człowieka mogą brzmieć nieco wyższościowo i protekcjonalnie, ale co wolno multimilionerowi i celebrycie, to nie Tobie, boś przeciwieństwem wojewody.
W czasie wywiadu udzielonego The Wall Street Journal zalecił ludzkości: To ważne, żebyśmy umierali, bo większość ludzi po prostu nie zmienia zdania, umierają i tyle. Jeśli byśmy żyli wiecznie, pewnego dnia moglibyśmy zostać bardzo skostniałym społeczeństwem, w którym żadne nowe pomysły nie miałyby szansy zaistnieć…i Można podejrzewać, że wypowiedź ta pozostaje w jakimś związku z przekroczeniem progu 50 lat przez tego bądź co bądź wysoce aktywnego mężczyznę, któremu wiek każe spojrzeć wciąż jeszcze z daleka w otchłań śmierci, ale jednak. Wprawdzie na ogół ta mniej lub bardziej zaskakująca mężczyznę konfrontacja wieku i faktu śmiertelności przebiega w znacznie większej intymności i za pomocą znacznie mniej jaskrawych aktów racjonalizacji, ale muszę tu tylko powtórzyć, że celebrycie wolno więcej, co wcale nie musi oznaczać, że mu więcej przystoi. Ta zresztą ostatnia kategoria, określająca, że coś przystoi albo nie przystoi, mocno przywiędła i na naszych oczach traci na znaczeniu.
Nie to wszakże w wypowiedzi Muska jest najbardziej poruszające, tylko swoista maniera wypowiadania się ex cathedra Dei, która też nam zwykłym ludziom nie jest dostępna. Czy człowiekowi przystoi i czy jest dane, żeby orzekać o śmiertelności lub też ją organizować, czy też zalecać? Oczywiście i w tej kwestii, na którą nasz wpływ jest znikomy, Musk zabiera głos i sugeruje, że w zakresie jego działań nie było ani nie ma programu uczynienia człowieka nieśmiertelnym, który to wykręt w stronę niby to racjonalności mógłby oznaczać, że gdyby Elon Musk przedsięwziął uczynić nas nieśmiertelnymi, to być może projekt ten skończyłby się sukcesem, ale ten Elon Musk, który się tym nie zajmuje, za naszą śmiertelność nie odpowiada, a zresztą dzięki śmiertelności stajemy się bardziej progresywni.
Być może jednak nie chodzi tutaj o ukryte w psychice Elona neurotyzmy, tylko raczej o brak czegoś, co określano niegdyś jako „Kinderstube”. Nie jestem biografem tego celebryty, więc nie mam podstaw, by się wypowiadać, ale śmiertelność w naszych czasach dotyczy głównie ludzi starych, czy zatem zalecanie śmierci nie jest jakąś zakamuflowaną formą ageizmu i czy celebrycie wolno by było kogoś dyskryminować?
Dyskryminować starszych, którzy niechętnie zmieniają zdanie, a preferować młodszych, których z natury wieku charakteryzuje zmienność opinii. W tym miejscu docieramy chyba do sedna problemu, którego Elon Musk nie rozumie ani nie stara się zrozumieć. Spartańscy gerontowie byliby oburzeni, słysząc jego słowa, ale nie tylko oni, bo większość rad starców tworzonych w różnych kulturach i na całym świecie poczytywałaby je za mocny argument za szacunkiem dla tych rad właśnie, które skupiały i skupiają całą miękką wiedzę o ludziach i świecie, której nie dostępują ludzie młodzi, póki sobie dłużej nie pożyją.
A więc konkluzja wydaje się nader prosta: Ważne byśmy długo żyli.
i https://forsal.pl/lifestyle/technologie/artykuly/8311588,elon-musk-technologia-niesmiertelnosci-moze-byc-niebezpieczna.html
https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/elon-musk-uwaza-ze-powinienes-umrzec/dyz0531
https://www.logo24.pl/Logo24/7,139601,27901024,elon-musk-ludzie-musza-umierac-dla-dobra-ludzkosci.html?disableRedirects=true