Napisałem kiedyś dla Państwa krótką recenzję, zachętę do obejrzenia Shreka 4.

Jestem na świeżo po kolejnym (piątym? szóstym?) obejrzeniu Shreka 2. I dopiero teraz, co z pewnym wstydem przyznaję, zaczynam chwytać głębię całości, czyli serii Shreków od 1 do 4. Można powiedzieć – parabola ludzkiego losu. Od zakochania, odważania się na podjęcie ryzyka bliskości i dokonania wyboru (Shrek), poprzez leczenie swojego narcyzmu i akceptację siebie i swojej ukochanej/ukochanego takimi, jakimi są (Shrek 2), zgodę na to, aby było nas więcej (Shrek 3) i uniesienie, czy wręcz docenienie konsekwencji takiej decyzji (Shrek 4). To cykl filmów o dojrzewaniu, odwadze, odpowiedzialności. Ważny przyczynek do dyskusji, czy warto mieć dzieci i co może stanąć nam na przeszkodzie.