Wspominałem już Państwu, że zdarzyło mi się kupić książkę na poczcie, z kolei tę, którą obecnie chcę zrecenzować, nabyłem w Biedronce. Początkowo myślałem, że to książka z serii Minecraft (okładka), ale potem zauważyłem, że to coś innego, nomen omen, głębszego. Podziemie to historia nie tylko jaskiń, katakumb, opuszczonych linii metra (smakowity kąsek dla wielbicieli serii Metro Glukhovsky’ego), ale także historia ludzkości. Autor, w niezwykle osobiście prowadzonej narracji, pokazuje związki pomiędzy kulturami, cywilizacjami całego świata a doświadczeniem zejścia pod ziemię, ciemnością, ciszą, samotnością. To doświadczenie, mające często istotne znaczenie duchowe i to w bardzo różnych kontekstach religijnych pozwala dostrzec korzenie – nas jako ludzi, nas jako wspólnoty. Ambiwalentne uczucia przeżywane w podziemiach – lęk, poczucie bezradności i zagrożenia z jednej strony, ale też wewnętrzne wyciszenie, spokój czy wręcz momenty ekstazy z drugiej, pokazują złożoność, niejednoznaczność naszej natury. Narracja jest płynna, pokazuje rozwój i głębsze zrozumienie świata przez autora, ale pozwala zajrzeć też nam w głąb naszej historii i nas samych. Polecam z pełnym przekonaniem.