Oby wydany w ostatnim czasie debiutancki tomik wierszy „Atak na myślenie” Krzysztofa Walczewskiego, zyskał szersze grono czytelników! Według mnie to pozycja obowiązkowa dla specjalistów zajmujących się zdrowiem psychicznym. Jednak jest to również znakomita lektura dla wszystkich tych, którzy chcą zapoznać się ze światem wewnętrznym osób, których powszechnie nazywamy pacjentami psychiatrycznymi. Autor ma niezwykłą zdolność ujmowania w prostej, skondensowanej formie bardzo skomplikowanych treści:

„znalazłem się w szpitalu
bo moje myśli poszły za daleko” (str. 66)

Wchodzi z wielką empatią i jednocześnie odwagą w myśli i przeżycia osób zmagających się z problemami natury psychicznej. Wiele utworów pisanych jest w pierwszej osobie, co daje nam szczególny kontakt z perspektywą pacjenta, bezbłędnie ujętą przez autora:

„myli mi się rzeczywistość
mam pomysły z innego świata
wymiary mi się mylą
pomysły mam przedłużone” (str. 64)

Te wiersze pokazują niesamowitą wrażliwość oraz proces używania intuicji i spontaniczności w kontakcie z pacjentem, ale też z samym sobą i po prostu z drugim człowiekiem. Poeta potrafi w zaledwie kilku słowach oryginalnie opisać „inny” (pacjenta?) sposób przeżywania rzeczywistości:

„nie chcę iść do domu
 bo mam tam złe myśli zostawione” (str. 95)

Niekiedy granice zacierają się, bo przecież problemy tak zwanych pacjentów to problemy nas wszystkich…

„Ktoś może mnie naprawdę
lubić mimo że
mnie zna?”  (str. 105)

Wspaniała poezja, która jest efektem nie tylko wieloletniego doświadczenia klinicznego autora, ale również wyrazem jego nietuzinkowej osobowości.